---

Geneza fibromialgii (czym jest)

Oficjalna medyczna definicja Fibromialgii podaje: [Fibromialgia to] zespół chorobowy, charakteryzujący się uogólnionym bólem w układzie ruchu z występowaniem charakterystycznych punktów, rozmieszczonych symetrycznie (tzw. punktów spustowych), wrażliwych na ucisk, któremu towarzyszy uczucie przewlekłego zmęczenia, wrażenie sztywności oraz sen niepowodujący poczucia odpoczynku.
i dalej: Nie ma jednoznacznych teorii określających przyczynę tej choroby.
Po resztę odsyłam do: Wikipedia

Mnogość informacji w medycynie, Internecie i książkach self-help sprowadza się każdorazowo do wniosku, że przyczyna choroby jest niewiadoma, a cała uwaga powinna zostać skupiona na leczeniu objawów.

Pod pojęciem FMS (Fibromialgia) niestety wrzuca się kilka różnych schorzeń, które dają podobne objawy:

1. FMS / Fibromyalgia Syndrome / Fibromialgia
2. CFS / Constant Fatigue Syndrome / Syndrom Zmęczenia Przewlekłego / Syndrom Chronicznego Zmęczenia
3. ME / Myalgic Encephalomyelitis (mylnie nazywana CFS)
4. Nierozpoznana prawidłowo Borelioza
5. EBV / Wirus Epsteina-Barr (oraz być może inne wirusy)

1. i 2. to zespół FMS/CFS (ta sama choroba, ta sama przyczyna), o którym piszę na niniejszej stronie, gdzie schorzenie najczęściej nazywam po prostu FMS lub Fibromialgia. [O przyczynach nieco dalej]. 3. to nieuleczalna choroba neurodegeneracyjna (której nie poruszam na niniejszym blogu) wywołana prawdopodobnie przebytą infekcją wirusową, której skutkiem jest zestaw objawów podobnych do 1/2/3/4/5. Borelioza i EBV to nie moja bajka – wiem o nich jedynie tyle, że ich objawy mogą przypominać 1/2/3.

Jeśli masz Borezliozę lub EBV, sprawa wyjdzie na stosownych testach. Jeśli chorujesz na ME, terapia przeznaczona dla FMS ci nie pomoże. Zresztą prawdopodobnie nic ci nie pomoże (ale nie poddawaj siętak szybko!). Jeśli natomiast chorujesz na FMS, szybko się o tym dowiesz dzięki metodzie, którą opisuje na tej stronie i podejmiesz skuteczne leczenie.

Objawy FMS/CFS

Fibromialgia jest bardzo trudna do zdiagnozowania. Wszystko dlatego, że obejmuje wiele objawów, które pojawiają się i znikają (w różnych zestawach) w sposób cykliczny. Jednakowoż nic nie stoi na przeszkodzie, aby pogrupować owe objawy tak, żeby czytelnik mógł je odnieść do swojego stanu zdrowia.

Przyczyna choroby

FMS jest chorobą o podłożu genetycznym. Jej przyczyną jest nieprawidłowe procesowanie (usuwanie) nadmiaru fosforu z organizmu. Zajmują się tym nerki. U osoby chorej na FMS nerki jako całość działają zupełnie dobrze, z jednym wyjątkiem – nie usuwają nadmiaru fosforu (który w normalnych ilościach jest potrzebny do normalnej pracy organizmu). Nagromadzony fosfor krąży we krwi i osoczu, ale organizm nie może na taki stan rzeczy pozwolić, bo ważne jest dla niego utrzymanie równowagi między fosforem i wapniem. Organizm nie może też fosforu usunąć ze względu na wadę nerek.

Nadmiar fosforu jest „wpompowywany” do komórek organizmu osoby chorej siłą (organizm musi go gdzieś upchnąć). Często trwa to latami. Ze względu na nadmiar fosforu pojawiają się problemy z działaniem mitochondriów w komórkach, co przekłada się na zmniejszone możliwości produkowania przez nie energii, a w konsekwencji zmęczenie organizmu. Sukcesywnie dochodzi do zaburzenia pracy różnych narządów, co skutkuje powstaniem objawów wymienionych kilka paragrafów wyżej. Okresowo organizm próbuje „przepompować” fosfor gdzie indziej, co skutkuj powstawaniem obrzęków (i bólu) w różnych miejscach na ciele.

Tyle w wielkim skrócie. Autorem powyższej teorii jest lekarz Dr. R. Paul St. Amand z USA. Od 50 lat bada on zagadnienie FMS i opracował skuteczną metodę jej leczenia (cofania objawów), która z sukcesem wykorzystało kilkanaście tysięcy osób. Podstawa jego pracy jest niestety jedynie teoretyczna (i wierzcie mi – nikt nie jest większym sceptykiem w kwestii teoretyzowania niż ja), ale na jego korzyść świadczy wiele sukcesów w postaci całkowitego wyleczenia. Poniżej znajdziecie artykuł ENG, który w zwartej formie opisuje mechanizm działania FMS (oraz gorąco polecam przeczytanie książki tego lekarza, gdzie sprawa jest omówiona szerzej): Paper on Fibromyalgia for Doctors by Dr St Amand

Centrum zainteresowania Pana Paula jest gwajafenezyna, substancja pochodzenia roślinnego, używana powszechnie jeszcze do początku lat dziewięćdziesiątych jako środek wykrztuśny: Wikipedia

Gwajafenezyna należy do grupy substancji, którymi leczy się chociażby Dne Moczową (inne to np. probenecyd ). Gwajafenezyna zwyczajnie okazała się najbezpieczniejsza do długoterminowego stosowania, tak dla FMS jak i innych schorzeń.

Mechanizm działania gwajafenezyny u osób chorych na FMS (przy czym trzeba uczciwie zaznaczyć, ze to teoria) polega na takim oddziaływaniu na nerki chorego, że te są w stanie pod wpływem gwajafenezyny normalnie procesować nadwyżki fosforu i wydalać je z moczem. Osoba chora po początkowej fazie zintensyfikowanego oczyszczania jest skazana na przyjmowanie gwajafenezyny do końca życia.

Na osobę, która nie jest chora na FMS, gwajafenezyna nie będzie miała żadnego działania. Za to jeśli jesteś chory, możesz się spodziewać bardzo silnej reakcji ze strony organizmu nawet w ciągu 24 godzin. Mnie dosłownie zwaliło z nóg i nie byłem w stanie normalnie funkcjonować. Należy spodziewać się zaostrzenia kompletu objawów, które były u Ciebie ostatnio najbardziej problemowe, a z pewnością zmęczenia (wyczerpania?) i bólu dosłownie całego ciała.

Wygląda na to, że żeby mogło być dobrze najpierw musi być źle…

Czytaj dalej >>>

---